Powodem katastrofy mogło być też brak paliwa, które zostało zatankowane w nieodpowiedniej ilości. Znana jest katastrofa lotnicza z tego powodu. W tamtej katastrofie zawiniło liczydło i człowiek, który źle przeliczył wskazania liczydła przy tankowaniu i w locie zabrakło paliwa. Samolot z pasażerami roztrzaskał się spadając z dużej wysokości. Rekonstrukcja przyczyny wypadku i wraku doprowadziła śledczych do liczydła samochodu cysterny i panelu elektronicznego, który pełnił rolę wskaźnika paliwa w wartościach innych niż fabrycznych dla tego modelu samolotu. Panel paliwowy wcześniej został w ramach naprawy wymieniony w samolocie na jakimś lotnisku lecz faktu tego nie wpisano w książki serwisowe i nawet piloci, którzy sprawdzali stan paliwa przed odlotem(dowód był na nagraniach czarnych skrzynek) nie zorientowali się, że mają o połowę mniej paliwa niż minimum wymagane na planowany lot. Uważam, że powinno się ustalić czy przypadkiem nie nastąpił ten przypadek, że piloci odczytali stan paliwa TUska na podstawie wskazań urządzeń pokładowych, które mogły zafałszowywać jego stan. Następnie podali tak odczytany stan paliwa obsłudze, a obsługa idąc po najmniejszej linii oporu(no bo to leci ten znienawidzony prezydent, a nie bożek peruwiański), nie sprawdzili ponownie stanu paliwa i dolali tylko jego różnicę. Mam więc parę pytań oraz o przedłożenie stosownej dokumentacji.
Moje pytania to:
- czy odnaleziono i sprawdzono panel oraz czujniki stanu paliwa TUska i czy był sprawnym?
- jaki był odczyt stanu paliwa po zakończeniu ostatniego lotu i przez kogo został imiennie wykonany?
- czy stan paliwa po ostatnim locie i w jakiej ilości mógł np. odparować w sposób naturalny lub „wymuszony”?(Normy ubytku paliwa po dobowym spoczynku TUska na lotnisku – dokumenty proszę)
- czy ponowiono odczyt paliwa przed wylotem kiedy i przez kogo imiennie został wykonany?
- czy obsługa lotniska sprawdzała niezależnie od pilotów stan paliwa, kiedy i przez kogo imiennie?
- czy są dokumenty na to w jakiej ilości zostało pobrane paliwo z magazynu do cysterny samochodowej, z której tankowano paliwo w pewnym okresie czasu przed i po wypadku?
- czy sprawdzono rzetelność dokumentacji magazynowo – księgowo - finansowej operatora, który wykonuje na rzecz jednostki wojskowej dostaw paliw płynnych w tym paliwa lotniczego, a nie tylko jego jakość?
- czy są dokumenty stwierdzające faktyczną ilość zatankowanego paliwa do TUska i kto imiennie kwitował jego odbiór ? (sygnatura,znak,godzin,data,jednostka miary,ilość)
- czy TUsk zrzucał paliwo pod Smoleńskiem i w jakiej ilości?
- jakie wskazania paliwa zostały zarejestrowane bezpośrednim przed katastrofą jak i w jej trakcie?
- czy prokuratura i komisja do spraw tej katastrofy bierze pod uwagę też sabotaż, który mógł spowodować niedostateczną ilość paliwa, a nawet jego braku i czy w ogóle brane to jest pod uwagę jako jedna z przyczyn, która mogła doprowadzić do katastrofy TUska 154?
- czy zgasły wszystkie silniki i w jakiej kolejności?
- czy jest możliwe, iż to dopiero pierwsze uderzenie w drzewa, które nie dokonały jeszcze destrukcji skrzydeł TUska 154 mogły spowodować wyłączenie autopilota?
- czy jest możliwa celowa blokada autopilota, czy jest możliwe by autopilot się zawiesił jak np. potrafi to uczynić każdy komputer w najmniej oczekiwanym momencie i czy wówczas jest możliwe natychmiastowe jego wyłączenie bez skutków ubocznych jak reset całej awioniki?
- czy aby wyłączyć lub wznowić autopilota należy dokonać resetu awioniki i w jakim zakresie?
- czy jest możliwe, że silniki zostały wyłączone przez pilotów przed katastrofą celowo i w jakim celu?
- czy odrzucone zostało błędne założenie, że samolot odwrócił się o 180 stopni na plecy skoro ślady błota na kołach wskazują, że jednak samolot spadł kołami na ziemię (koła jednej goleni ubrudzone w błocie)?
- która to jest goleń TUska 154 - lewa czy prawa?
- dlaczego Rosjanie usunęli uszkodzone drzewa, które pościnał IŁ76 przy dwukrotnej próbie lądowania?
- czy zbyt dokładnie pasowały do rozstawu skrzydeł IŁa76 niż do TUska 154?
- czy dokonano dokładnego pomiaru rozstawu rosnących drzew (uszkodzonych i nie) i radiolatarni?
- czy dokonano badania pozostawionych przez samolot mikrośladów na drzewach, radiolatarni i na przewodach uszkodzonej linii energetycznej?
- dlaczego powycinano drzewa w okolicy wypadku, także te które mogłyby świadczyć o dużym podmuchu wywołanym niekonwencjonalnym ładunkiem wybuchowym, bo żadne duże części TUska 154 nie doleciały, a drzewa uległy złamaniu w kierunku miejsca upadku TUska, co jest widoczne na filmach i fotografiach z miejsc katastrofy bezpośrednio po katastrofie?
- czy pobrano próbki do dalszych badań z miejsca wypadku jak, ziemię, korę z drzew, runo leśne, odzież i inne rzeczy osobiste oraz różne części i odłamki, które miały lub mogły mieć związek z katastrofą?
Im dalej w las pytania same się „piszą i piszą”.
Tylko w przypadku zamachu możliwe jest takie mataczenie na najwyższych szczeblach tego bezrządu POtwornych psychopatycznych ludzi.
ŻĄDAM PRAWDZIWYCH A NIE ZMYŚLONYCH FAKTÓ !!!! , ŻĄDAM PRAWDY JUŻ !!!!!
http://www.granagieldzie.pl/viewtopic.php?f=34&p=7524&sid=a1cfd5d4b978a2a980905911be9f9a3c#p7524
